Alkoholizm a rak

Od wielu lat trwa w mediach, jaki i na łamach znanych poradników medycznych, debata pod tytułem alkoholizm a rak. Niestety najnowsze badania dowiodły jednoznacznie, że alkohol zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory. Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne zaapelowało do wielu amatorów napojów wysokoprocentowych, aby ograniczyli ich spożycie do minimalnej ilości. Zdaniem lekarzy, spożywanie alkoholu przez długi okres czasu, prowadzić może do powstawania w organizmie komórek nowotworowych. Dowiedziono, iż kluczową rolę w profilaktyce nowotworów złośliwych odgrywa zdrowy styl życia, który polega między innymi na wyeliminowaniu, z codziennych nawyków, picia alkoholu. Gruntowna zmiana stylu życia, w wyniku zaprzestania picia alkoholu, może być traktowana, jako dodatkowy czynnik, który w konsekwencji prowadzi do obniżenia zachorowalności na raka. Badania epidemiologiczne dowiodły, iż istnieje realny związek pomiędzy spożywaniem alkoholu, a występowaniem nowotworów złośliwych u osób, które piły go, minimum, kilka razy w tygodniu. Ponadto udowodniono naukowo, że powyższa korelacja ma bezpośrednie przełożenie na zachorowalność na nowotwory u osób uzależnionych od alkoholu oraz spożywających go w bardzo dużych ilościach. U takich osób zaobserwowano podatność na: raka jamy ustnej, krtani, nowotwór przełyku, żołądka, marskość wątroby, raka trzustki, raka piersi oraz nowotwór jelita grubego i odbytnicy. W badaniach uwzględniono, zarówno te osoby, które spożywały alkohol regularnie i w dużych dawkach, jak i osoby, które były nałogowymi alkoholikami. Kolejna analiza polegała na zbadaniu 260 tysięcy przypadków zachorowania na raka piersi. Podczas wywiadu lekarskiego, wiele z badanych kobiet przyznało, że w okresie młodości oraz przed okresem menopauzalnym spożywało duże dawki alkoholu, głownie piwa oraz wina. Zdarzało się, iż było to kilkanaście piw oraz kilka butelek wina tygodniowo. Tym samym lekarze udowodnili, iż alkohol znajduje się na liście substancji kancerogennych. Spożywany w nadmiarze, szkodzi nie tylko doraźnie, ale i posiada niebagatelny wpływ na przyszły stan zdrowia osoby uzależnionej. Ogromne znaczenie ma ilość wypijanego alkoholu oraz fakt, czy jest to czynność powtarzana cyklicznie.

Alkoholizm a rak – nowy czynnik, powodujący powstawanie komórek nowotworowych

Należy zaznaczyć, iż alkohol spożywany z umiarem i bardzo rzadko nie ma destrukcyjnego wpływu na nasz organizm. Przeciwnie, zawarte w nim składniki pomagają w utrzymaniu dobrej kondycji i zdrowia. Wszystko zależy od tego, jaki rodzaj alkoholu wybieramy. Najlepsze jest wysokogatunkowe wino. Dzięki dużej zawartości cennych pierwiastków - sodu, magnezu, wapnia czy potasu - trunek ten posiada działanie zasadotwórcze. Ponadto chroni przed rozwojem chorób cywilizacyjnych, takich jak choroby serca, miażdżyca lub cukrzyca. Jednakże mowa tutaj o jednym kieliszku wypitym okazjonalnie podczas uroczystości czy rodzinnego obiadu. Podobnie rzecz ma się z piwem. Spożywanie tego napoju nie jest niczym złym, dopóki jest to czynność, która odbywa się stosunkowo rzadko i z umiarem. Działanie kancerogenne alkoholu pojawia się wówczas, gdy pijemy go często i w dużych ilościach, a także wówczas, gdy wybieramy alkohole wysokoprocentowe – wódki, giny, burbony, whiskey, słabej jakości wina czy piwa z ulepszonym chemicznie składem. Do rozwoju choroby nowotworowej u alkoholików przyczynia się szkodliwe działanie aldehydu octowego. Jest to substancja, która wykazuje wybitne właściwości mutagenne, toksyczne oraz kancerogenne. Wpływa ona na prawidłową syntezę DNA oraz uniemożliwia jego naprawę. Aldehyd octowy dynamizuje proces apoptozy, jak również bierze udział w powstawaniu stanów zapalnych w organizmie oraz metaplazji nabłonka. Substancja ta przyczynia się do uszkodzenia komórek, które zaczynają się nadmierne regenerować, co w konsekwencji prowadzi do ich przerostu.

Alkohol spożywany w nadmiarze poważnie uszkadza organizm i wpływa na jego dalszy stan, w tym na rozwój nieuleczalnych chorób nowotworowych. Szansą na porzucenie nałogu jest zastosowanie terapii farmakologiczne w oparciu o substancję Naltrexone. Pozwala ona na wyzwolenie się z nałogu i utrzymanie względnej abstynencji. Ponadto, organizm, któremu nie dostarczamy tak dużych dawek alkoholu, sam zaczyna się regenerować.